sobota, 14 września 2013

Początek końca cz6 ciąg dalszy.

Śnił mi się mój dom,polana na której biegałam wraz z przyjaciółmi było tam cicho i spokojnie jakby wszystkie problemy zniknęły.Wszystkie wilki pobiegły nad rzekę ja dorównałam im kroku i wtedy niebo zrobiło się czarne a woda zaczęła się burzyć.Zerwał się zimny wiatr a na ciemnym niebie pojawiły się błyskawice,ziemia zaczęła pękać a do otchłani wpadali moi rówieśnicy.Chciałam im pomóc jednak nie mogłam moje ciało było sztywne a w moich uszach rozbrzmiewał tylko głos Ivana"Im już nie pomożesz,i nikomu innemu"
-Niee!
Krzyczałam przez sen nie mogąc się z niego wybudzić.Dopiero gry Tori uderzył mnie dość mocno w policzek zerwałam się ze snu szybko oddychając.
-Zakuro wszystko gra ?
Zerknął na mnie z lekkim uśmiechem ale jego przerażenie można było wyczytać z oczu.
-Tak...teraz boli mnie tylko polik.
Burknęłam masując obolałe miejsce.Zerknęłam w stronę okna samochodu,nie wiedziałam gdzie teraz jesteśmy.Widziałam tylko jakieś pola i pustkowia żadnych domów tylko przebijające się promienie słońca.
-Dopiero świt.
Odparłam cicho ziewając
-Tak jeszcze długa podróż przed nami.
-A gdzie jesteśmy?
Zerknęłam na niego.
-Jesteśmy z jakieś sto kilometrów do Nowego Jorku.
-Dlaczego się cofamy przecież to nie w tą stronę!
Tori się tylko zaśmiał kiwając głową.
-Startujemy z naszego prywatnego lotniska tak zlecił Aleksander,a ono nie znajduje się w centrum miasta kochana.
-Dobra..rozumiem..daj mi spać.
Rzuciłam i z przedniego fotela wygramoliłam się na tylnie siedzenia gdzie było o wiele więcej miejsca i mogłam się położyć.
-Wygodnicka...i tak za jakąś godzinę dojedziemy na miejsce.
Zaśmiał się Toris a ja go już nie słuchałam bo byłam pogrążona w śnie.

Tym czasem u Ivana:
Była godzina 19:00 jak zawsze przesiadywałem w swoim gabinecie przeglądając papiery i popijając kawę,gdy nagle rozległo się głośne pukanie w drzwi.
-Wejść
Drzwi otworzyły się i weszło dwóch moich ludzi który mocno trzymali jakiegoś młodzieńca.
-Witam was panowie co się stało ?
Wstałem zerkając na młodego chłopaka.Jego wzrok sam mówił za siebie był wściekły.
-Ten obywatel był szpiegiem i współpracował z amerykańską agencją,która ma jakieś plany co do naszych rządów.
Pokiwałem głową podpierając się jedną ręką o drewniane biurko.
-Wszyscy jesteście popierdoleni! Psychicznie chorzy rządzący tym czym się wam nie należy!
Wrzeszczał chłopak wyrywając się z rąk mężczyznom.
-Podziwiam twoją mądrość..
Uśmiechnąłem się otwierając szufladę.
-Ale już nie będzie ci ona potrzebna
Sięgnąłem po broń,która znajdowała się w mojej szufladzie i strzeliłem do chłopaka.Kula przeszyła jego głowę,upadł a krew wypływająca z jego czoła ubrudziła podłogę w gabinecie.
-Zabierzcie go.
Rzuciłem przecierając pistolet szmatką.
Usłyszałam huk dobiegający z gabinetu Ivana.Zaniepokoiłam się i wyszłam z pokoju,powoli szłam przez długi korytarz w stronę schodów.Wychyliłam się za barierę obserwując co się dzieje.Zauważyłam dwóch mężczyzn ubranych na czarno jak niosła kogoś przykrytego w czarnym woku.Po moim ciele przeszedł lekki dreszcz a jedyną myślą w mojej głowie było to,że Ivan kogoś zabił.Gdy mężczyźni przekroczyli próg wyjściowych drzwi pałacu postanowiłam zejść na dół.Ostrożnie stawiałam stopy na drewnianych schodach by nie usłyszał mojego schodzenia.Byłam już blisko gdy rozległ się głos mojej siostry.
-Katerino pozwól na chwilę.
Westchnęłam cicho i zawróciłam się na górę gdy nagle poczułam zimny dotyk czyjeś ręki na mojej dłoni.
-Nie ładnie tak podglądać innych.
Odparł tym sowim spokojnym przeszywającym głosem patrząc się prosto w moje oczy.
-Ale ja nic nie zrobiłam.
Odparłam spokojnie by ukryć mój strach przed nim.
-A teraz proszę mi wybaczyć siostra mnie wzywa czyli twoja przyszła małżonka.
Wyrwałam swoją dłoń z jego uścisku i szybko wbiegłam na górę.





12 komentarzy:

  1. O dżizas, kocham takie opowiadania *w*
    Pisz, dalej, masz talent! :)

    http://sny-aniola.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny blog, wygląd też :3
    http://aga-worldfashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozciągasz się kochanie :3
    Trzymaj tak dalej :D
    I jeżeli tylko spróbujesz skończyć to opowiadanie na 15 rozdziale, UDUSZE CIE GOLYMI REKAMI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a ty wiesz ze mnie na to stać XD

    OdpowiedzUsuń
  4. Musze przyznać że twoje opowiadanie mnie zaciekawiło ;D
    Boskie tło i nagłówek!!
    http://littlesmilefate.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny lubię takie klimaty :3

    OdpowiedzUsuń
  6. przyznam, że świetne ;D
    pisz dalej ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ajć widzę tutaj przyszłego mangake !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bez przesady :) ale dzięki że aż tak we mnie wierzysz xdd

      Usuń
  8. Moim zdaniem nie powinno być w ogóle wulgaryzmów, ale i tak się świetnie czyta. Czekam na następne wpisy!

    OdpowiedzUsuń
  9. super! mega ciekawe ;) fajny blog!!
    wbijesz ttp://jasia-jasiaa.blogspot.com/ ??

    OdpowiedzUsuń
  10. Wciągło mnie to ! Chyba muszę częściej Cię odwiedzać ^^ Świetnie piszesz :)

    insignificantbaby.blogspot.com
    Zapraszam , jeśli się spodoba , zaobserwuj- odwdzięczam się w miarę możliwości :)

    OdpowiedzUsuń