środa, 31 lipca 2013

Początek końca cz4

Od czasu kiedy przybyłam na Ziemię ze świata wilków,każda nowa sytuacja zadziwia mnie coraz bardziej.
Przeniesienie mnie w czasie przez magiczny kompas też było dziwnym doznaniem.Znajduje się w dziwnej agencji,która mieści się na końcu świata...Ameryce.Ludzie,którzy tutaj pracują dziwnie na mnie patrzą jakbym była dla nich zbawieniem..?Sama nie wiem czuje się tutaj nieswojo,nie wiem co będę tutaj robić mam nadzieję,że Aleksander mi wszystko wytłumaczy.
-Dobrze Zakuro a więc czas by ci wszystko wyjaśnić.
Spojrzałam na Aleksa zaciekawiona.
-Wszyscy ludzie,którzy tu pracują nie są zwyczajni.Posługują się magią i mocami które posiadają od urodzenia.Od razu wiedziałem,że nie jesteś zwykłym człowiekiem widać to w twoich oczach.
-W moich oczach ?
Odruchowo dłońmi zakryłam oczy a Aleks się zaśmiał.
-Od wielu lat szukam niezwykłych ludzi więc mam już wprawę.Długo nie mogłem znaleźć nikogo takiego jak ty,aż w końcu bóg zesłał mi Ciebie.
-Bóg? Chyba diabeł
Zaśmiałam się cicho.
-No ale powiedz mi Aleksandrze do czego jestem wam potrzebna?
-Moja droga Zakuro.Jesteś magiem mroku oraz masz swoje drugie życie jako czarna wilczyca.Dlatego dam Ci bransoletkę dzięki której będziesz mogła zmieniać się w wilczycę w ludzkim świecie i będziesz zwalczać zło.Niestety nie wszyscy ludzie z mocami przeszli na nasza stronę.
-Więc z tego co rozumiem mam wam pomagać w likwidacji zła?
Zaśmiałam się.
-Otóż to jednak nikt nie walczy w pojedynkę.Każdy dostaje swojego partnera,który pomaga.
-Czy moim partnerem będzie ta japonka Hana?
-Nie nie,ona jest agentką i działa sama ponieważ nie walczy.Twoim partnerem będzie Torrento.
-Torrento? Kto to jest?
-Pracuje u nas dwa lata jest trochę starszy od Ciebie i jest tutejszy czyli Amerykanin.
-Że co?! mam pracować z Amerykaninem ?! Chyba żartujesz mój rosyjski honor na to nie pozwala
Machnęłam ręką robiąc dumną minę.
-Chyba chcesz pokonać Ivana?Chcesz uratować Ziemię przed nim hmm?
-Skąd ty to wiesz?
Zerknęłam na niego lekko zdenerwowana.
-Nie ważne skąd wiem,ale pomogę Ci odwdzięczę się tym ze zgodziłaś się u nas pracować.
-Pomożesz niby jak ? On zabrał mój kompas teraz może zdziałać wszystko
-Ale ty możesz temu zapobiec tylko musisz współpracować z Torrento dobrze?
-No...no dobrze nich ci będzie.
-A więc twoją główną misją jest odzyskanie kompasu jednak na drodze do celu pojawi się wiele przeszkód z którymi będziecie musieli sobie poradzić.
Kiwnęłam głową na zrozumienie a Aleksander w tym czasie sięgnął po złote pudełeczko i wyciągnął z niego tą brązową bransoletkę.Złapał mnie za rękę i zapiął ją na niej.
-Ta bransoletka pozwala Ci zmienić się w wilczycę.Pamiętaj,że jako człowiek masz mniej energii do władania mocami.W postaci wilczycy masz więcej siły i więcej możliwości w mocach.A więc Zakuro Corewicz..
-Skąd ty znasz moje nazwisko?
-Po prostu je znam ale daj mi dokończyć....od dziś nosisz przydomek Noć
-Noć?...czyli noc to dlatego ze władam magią mroku?
-Owszem,a wiec Zakuro Corewicz Noć zapraszam dalej byś poznała swojego partnera.
Aleksander z uśmiechem na twarzy skierował się w głąb długiego jasnego korytarza a ja posłusznie poszłam za nim.

_________________________________________________________________________________
Wybaczcie,że dopiero pojawił się kolejny rozdział ale obecnie jestem na wyjeździe i net szwankuje .

2 komentarze:

  1. Zrobiło się tak ciekawie,że nie mogę doczekać dalszego ciągu!

    OdpowiedzUsuń
  2. Robi się ciekawie. Moja postać chyba będzie doceniona przez Zakuro :D

    OdpowiedzUsuń